Jakiś czas temu ktoś zadał mi pytanie, w jaki sposób wyjaśnić dziecku obecność dwóch języków w rodzinie. Wydało mi się ono interesujące z dwóch powodów. Po pierwsze, czasami mamy wrażenie, że jest to tak oczywiste i naturalne, że nie wyjaśniamy tego dziecku. Po drugie wytłumaczenie sytuacji może okazać się ważne, a nawet determinujące dla jego stosunku do nauki języka mniejszościowego. Czasem bowiem wystarczy nazwać obecne na co dzień zjawiska, żeby stały się one dla dziecka nieodłączną i zaakceptowaną częścią jego życia. W ten sposób rozwiewamy wszelkie wątpliwości, sytuacja jest jasna i klarowna.

Opowiedzenie o naszej historii

Wydaje mi się, że dobrym wstępem do mówienia o języku mniejszościowym (w naszym wypadku: polskim) jest opowiedzenie naszej własnej historii. Dzieci uwielbiają słuchać o tym, co wydarzyło się, zanim przyszły na świat. Opowiedzmy mu o tym, że urodziliśmy się w Polsce, o spotkaniu drugiego rodzica, o decyzji zamieszkania w innym kraju. Dlaczego? Bo historia rodziców jest także historią dziecka. Zapoznanie się z nią pomoże mu w kształtowaniu jego własnej tożsamości. Jednocześnie wzmocni poczucie własnej wartości dziecka i przekona go o jego unikalności i wyjątkowości. Możemy także uświadomić mu, że w pewien sposób zaakceptowało ono tę sytuację, przychodząc na świat.

Zaraz wyjaśnię, dlaczego. Ostatnio czytałam jedną z książek Françoise Dolto (znanej francuskiej pediatry i psychoanalityczki) i bardzo podobała mi się jej uwaga o wyborze dziecka, żeby przyjść na świat. Tłumaczy ona, że w każdej sytuacji, w jakiej dziecko się pojawiło, to dziecko wybrało, żeby przyjść na świat. Dowodem na to jest jego na nim obecność. Françoise Dolto uważała, że bardzo ważne jest, żeby dziecko miało świadomość swojego wyboru. Dzięki temu bowiem łatwiej jest mu zaakceptować sytuację, w której przyszło mu żyć.  

(Niektórzy mogą się nie zgodzić z tym podejściem, ja jednak uważam je za ciekawe i godne  refleksji. W każdym razie, nie jest moją intencją polemizowanie na jego temat. Rozumiecie, o co mi chodzi:).)

Opowiedzenie o rodzinie w Polsce

Myślę, że bardzo ważnym elementem argumentacji o mówieniu po polsku jest polska rodzina. Bez względu na to, czy mieszka ona w Polsce, czy za granicą. Nasza polska rodzina jest dziecka rodziną, tak jak nasze korzenie, są jego korzeniami. Bez względu na odległość i częstotliwość spotkań „fizycznych” wciąż istnieje możliwość wytworzenia więzi między dzieckiem a rodziną żyjącą w innym kraju. Bo zażyłość nie zależy od ilości, ale od jakości kontaktów z drugą osobą. Poza naszymi przyjazdami do Polski i odwiedzinami bliskich, istnieją inne możliwości relacji, przez telefon czy Internet (komunikatory internetowe).

Mówmy dziecku, jak najczęściej o polskiej rodzinie tak, jakby geograficzny dystans między nami a dziadkami, ciociami, wujkami wcale nie istniał. W ten sposób przestanie on istnieć także w głowie dziecka. Nie przypominajmy jedynie wspomnień wspólnie spędzonych chwil, ale wyobrażajmy sobie również o tym, co teraz robią, co będą robili i o naszych przyszłych spotkaniach.

A nasza polska kultura?

Bez względu na to, od ilu lat żyjemy w innym kraju, część nas na zawsze pozostanie polska. (Oczywiście, jeśli spędziliśmy w Polsce nasze dzieciństwo.) Jaką wagę przywiązujemy do naszej własnej polskości? Nie tylko języka, ale także polskiej kultury: historii, literatury, legend, tradycji, kuchni etc. Do czego w polskiej kulturze jesteśmy przywiązani? Jest to indywidualna sprawa każdego z nas, ale na pewno istnieją w niej elementy, którymi pragniemy podzielić się z naszymi dziećmi. W zależności od wieku, będą to bajki, piosenki, książki, wiersze, filmy, zwyczaje, potrawy… Wiem, że w moim przypadku jest tego tak dużo, że niestety trudno będzie nam znaleźć na wszystko czas, szczególnie na książki, których u Babci czeka już na Jaśka cały regał. Bez znajomości polskiego, dziecko nie będzie miało dostępu do jej dużej części. Powiedzmy o tym dzieciom, tłumacząc niezbędność polskiego do  poznania ogromnej ilości ciekawych bajek i historii, fajnych piosenek czy śmiesznych wierszyków.  

Obecność dwóch języków

Obecność dwóch języków w rodzinie jest niezaprzeczalnym bogactwem dla wszystkich jej członków. Ale to, co jest oczywiste dla rodziców, jest o wiele mniej oczywiste dla dzieci. Ze względu na wiek, jeszcze nie zdają sobie z tego sprawy, jak wiele korzyści intelektualnych i emocjonalnych przyniesie im dwujęzyczne wychowanie. Mówienie o nas, o polskiej rodzinie i o samej Polsce przyczyni się do wytworzenia u dziecka więzi uczuciowej z krajem rodzica. Tym samym pozwoli mu zrozumieć (i łatwiej zaakceptować) obecność w rodzinie drugiego języka. Jeśli język i kultura polska jest częścią naszej tożsamości, dziecko przywiąże się do niej, bo zawsze będzie mu nas przypominała.

Czekam na Wasze reakcje i refleksje, płynące z Waszego doświadczenia:).