Pobyty w Polsce są ważnym momentem w nauce języka polskiego dla dzieci mieszkających za granicą. Najczęściej wtedy właśnie robią one największe postępy i to w zaskakująco krótkim czasie. Po powrocie do domu dużo chętniej i z większa łatwością komunikują po polsku. Żeby pobyt w Polsce przyniósł jak najbardziej pozytywne efekty, możemy postarać się go zaplanować, biorąc pod uwagę możliwości nauki polskiego.
Całkowita imersja
Po pierwsze, bardzo ważne jest, żeby dziecko widziało, że oboje rodzice mają pozytywny stosunek do Polski i do polskiej rodziny. Po drugie, pobyty w Polsce w towarzystwie jedynie rodzica polskiego pochodzenia są skuteczniejsze, niż kiedy obecni są oboje rodzice. (Dotyczy to rodzin „mieszanych”, w których jeden z rodziców jest innego pochodzenia.) To pozwoli dziecku na całkowitą immersję w polskiej kulturze, co nie jest niemożliwe w obecności rodzica reprezentującego drugi język. Dziecko nie będzie miało możliwości komunikowania w drugim języku, bo język polski będzie jedynym używanym językiem. Przez te kilka dni, albo tygodni, dziecko będzie żyło w 100% polskim środowisku. Chcąc, nie chcąc, zacznie myśleć po polsku, nie mając kontaktu z innym językiem.
Korzystanie z obecności Polaków
Bardzo ważne jest, żeby w maksymalny sposób wykorzystać obecność Polaków: Rodziny, znajomych, ich dzieci. Jeżeli istnieje możliwość zostawienia dziecka na kilka dni u Dziadków, albo u Cioci, to przyniesie to dziecku wiele korzyści. Nie chodzi tylko o pogłębienie więzi z rodziną, ale także o rozwijanie umiejętności komunikowania się po polsku, nabywania słownictwa i struktur. Duże efekty przynoszą również kontakty z innymi polskimi dziećmi, bo dzieci dużo uczą się od siebie nawzajem, tym bardziej w kontekście zabawy i mile spędzanego czasu.
Przyjemność przede wszystkim
Przygotowując pobyt w Polsce, należy upewnić się, że będzie on dla dziecka przyjemny. Powinien przypominać prawdziwe wakacje, które owocują dobrymi wspomnieniami i ochotą na kolejny wyjazd. Dzięki temu dziecko będzie dobrze kojarzyło Polskę i pobyty w niej. Wpłynie to pozytywnie na jego stosunek do języka polskiego i do jego nauki. Wyjazdy do Polski są także znakomitą okazją do zapoznania dziecka z polską kulturą. (Zapraszam do artykułu: „Dlaczego warto przekazać dziecku polską kulturę?”) Tym bardziej, że może być to bardzo przyjemny moment: pójście do kina, do teatru, na wystawę, do zamku, wyjazd na wycieczkę… Starajmy się więc mnożyć sytuacje, które pozwolą dziecku nabyć różnorakie słownictwo, odpowiednie do każdej z nich.
Dlatego właśnie, korzystajmy świadomie i jak najpełniej z czasu spędzanego w Polsce. Przychodzi mi na myśl fragment z „Pana Tadeusza” Adama Mickiewicza : „Wpadam do Soplicowa, jak w centrum polszczyzny: tam się człowiek napije, nadysze ojczyzny”. Im dłuższe i im częstsze będą te pobyty, tym większe korzyści przyniosą one i dziecku, i Wam.
A jak Wy przygotowujecie pobyty w Polsce? Czy często jeździcie do Polski? Czy macie tam jakieś ulubione zajęcia? Jeżeli mielibyście ochotę podzielić się z nami Waszymi refleksjami, serdecznie Was do tego zapraszam, poniżej w komentarzach artykułu.
To prawda, że obcowanie z językiem zawsze działa najlepiej na naukę. 😉 Warto to wykorzystać w pełni, jeśli pojawia się taka możliwość. 😉 A tak poza tym, to jak zobaczyłam zdjęcie starego rynku w Krakowie to baaaaardzo zatęskniłam za spacerami w tym miejscu.
Ach Kraków! Myślę, że teraz podróż do Krakowa nie tylko byłaby wspaniałą okazją na szlifowanie języka „na żywo”, ale także zgłębieniem się w polską kulturę, legendy i historię! Pozdrawiam serdecznie!