W kwestii dwujęzycznego wychowania przyjęło się, że najlepiej, żeby dziecko nauczyło się drugiego języka od maleńkiego (dwujęzyczność wczesna jednoczesna / symultaniczna). Dlaczego? Mózg dziecka jest wyjątkowo chłonny. Sprawia to, że jest on w stanie przyswoić sobie niezwykłą ilość najróżniejszych umiejętności bez większego wysiłku. Jednak „wcześniej” wcale nie znaczy szybciej. Dwujęzyczność wczesna jest zjawiskiem bardziej złożonym niż nam się wydaje. I rezerwuje nam niespodzianki. Oto jedna z nich.
Dwujęzyczność według wieku nabywania
W zależności od momentu wprowadzenia drugiego języka wyróżnia się trzy rodzaje dwujęzyczności. Ich znajomość pozwala zrozumieć różnice związane z dwujęzycznością wczesną.
TEST: JAK BLISKO WAM DO DWUJĘZYCZNOŚCI TWOJEGO DZIECKA?
10 krótkich pytań. Otrzymasz wskazówki dostosowane do Waszej sytuacji. Na jaki adres mam je wysłać?
You have Successfully Subscribed!
- Przed 3-4 rokiem życia : dwujęzyczność wczesna jednoczesna / symultaniczna ;
- Przed dojrzałością (pokwitaniem) : dwujęzyczność wczesna sekwencyjna / następująca ;
- U nastolatków i w późniejszym wieku : dwujęzyczność późna.
Logiczne, a jednak zaskakujące
Badania przeprowadzone przez Annick de Houwer zdają się rzucać nowe światło na ogólnie przyjęte przekonanie, że im wcześniej tym lepiej. (Wszystko zależy od tego, w jaki sposób definiujemy, w tym wypadku, pojęcie „lepiej”.) Oto dość wymowny przykład, bardzo zresztą logiczny. Dwujęzyczne dziecko, które zaczęło uczyć się języka od wczesnego dzieciństwa, osiąga poziom językowy 10-letniego dziecka w przeciągu dziecięciu lat. (Dotyczy to także dzieci jednojęzycznych.) Jeśli natomiast dziecko zaczyna naukę drugiego języka w wieku sześciu lat, jest ono zdolne osiągnąć poziom dziesięcioletniego dziecka w przeciągu trzech-czterech lat. Dlaczego? Proces nauki przebiega u niego szybciej dzięki większej dojrzałości kognitywnej (poznawczej) i wykorzystywaniu do nauki umiejętności nabytych podczas nabywania pierwszego języka.
Nie ma jednej drogi do sukcesu
Dwujęzyczność wczesna jednoczesna / symultaniczna kontra dwujęzyczność wczesna sekwencyjna / następująca? Wcale nie. Jednak, jak podkreśla Annick de Houwer, obydwa procesy mają swoje zalety i zasługują na uwagę. Wydaje się, że nauka od maleńkiego wymaga od rodziców nieco mniej świadomego wysiłku, przynajmniej na początku. Żeby dziecko było w stanie zrozumieć drugi język, wystarczy do niego mówić w tym języku. Nie znaczy to oczywiście, że i dziecko będzie aktywnie go używało, ale przynajmniej możemy w ten sposób zapewnić mu dwujęzyczność receptywną / pasywną. Jednocześnie, możemy starać się wpłynąć na jego nawyki językowe, przyzwyczajając je do zwracania się do nas w naszym języku. (Co jest trudniejsze i nie zawsze uwieńczone sukcesem.)
Dwujęzyczność wczesna sekwencyjna / następująca, ciekawe rozwiązanie?
Nauka języka w późniejszym dzieciństwie (3-4 lata) odbywa się szybciej, jeśli jest odpowiednio zorganizowana. Ponadto, dziecko doświadcza jej w sposób bardziej świadomy. Zainteresowanie go nową możliwością porozumiewania się, może przyczynić się do aktywnego używania języka ze względu na jego oryginalność i atrakcyjność. Wszystko zależy od używanych do nauki środków i motywacji, jaką rodzic jest w stanie dziecko zarazić. No i oczywiście od samego dziecka.
Źródło : Annick de Houwer „Bilingual development in childhood”, Cambridge Elements, 2021
Jeżeli powyższy artykuł zainspirował Was do refleksji, podzielcie się nią z nami w komentarzach pod artykułem.
Właśnie dlatego cieszę się, że już w przedszkolu dzieci osłuchują się z językiem. Dzięki temu widzę jak szybko nabywa wiedzę językową syn, a na swoim przykładzie widzę jak ciężko to nadrobić jako dorosły.
To widzę nie są proste sprawy. A ty chyba wyrastasz na największego znawcę problemu w polskiej blogosferze
Ciekawy artykuł, nigdy nie myślałam o tym, jak dzieci uczą się drugiego języka. Myślałam, że to przychodzi „od razu” i naturalnie.
Dzięki, nie byłam świadoma że mogą istnieć dwa rodzaje dwujęzyczności, wow!
Ja też nie wiedziałam, że da się rozróżnić dwujęzyczność na dwa jej rodzaje. Myślę jednak, że najlepiej, by dziecko uczyło się od maleńkości. Ja tak bym postąpiła.
Na pewno jak dziecko jest bardziej świadome to szybciej chłonie nową językową wiedzę.
Bardzo wartościowy i ciekawy wpis. Także nie wiedziałam, że istnieją rodzaje dwujęzyczności 🙂 dziękuję
Nie wiedziałam, że jest więcej niż 1 rodzaj dwujęzyczności.
Jak zwykle bardzo wartościowy artykuł. Z Twojego bloga można czerpać naprawdę sporo wiedzy o dwujęzyczności. Dziękuję!
Też słyszałam o tym, że im wcześniej tym lepiej.
Kolejny wartościowy artykuł! 🙂
Jestem bardzo ciekawa czy (i w jaki sposób) efekt da się osiągnąć również w rodzinach jednojęzycznych. Wynajęcie obcojęzycznej niani?
Sposobów jest wiele, ważne jedynie, żeby z jednej strony język miał dla dziecka sens, a z drugiej, żeby miało ono wystarczającą ilość kontaktów z nim. Pozdrawiam serdecznie!
Ciekawe, myślę, że w wielu przypadkach dwujęzyczność będzie niedługo na porządku dziennym.