Aktywność dziecka w rozmowach jest jednym z warunków doskonalenia przez nie języka. Dlaczego? Bo rozmowa to najskuteczniejszy środek do nauki mówienia, a co za tym idzie, opanowania języka. Jest ona tym ważniejsza dla dzieci wychowywanych w dwujęzycznych rodzinach, gdyż, w przypadku języka mniejszościowego, kontakty dziecka są z nim ograniczone. Na czym polega aktywność dziecka w rozmowach? W jaki sposób ją zwiększyć? Zaraz Wam opowiem.
Rola języka
Język jest przede wszystkim narzędziem do porozumiewania się. Do dzielenia się swoimi myślami i do odbierania tego, co inni chcą nam przekazać. Ze względu na te dwie funkcje, nauka języka, żeby być skuteczna, musi być aktywna. Doskonałym przykładem są nieudane próby nauki języka jedynie poprzez oglądanie telewizji. Słyszące dzieci głuchoniemych rodziców nie nauczyły się w ten sposób języka „mówionego”, bo nie miały bodźców do aktywnej komunikacji.

Nierówne uczestniczenie w rozmowie
Według przeprowadzonych badań*, w „zwyczajnej” rozmowie między dzieckiem a rodzicem, słowa dziecka stanowią średnio jedynie 30% wymian werbalnych. 70% należy do dorosłego. Żeby opanować język, dziecko potrzebuje i mówić, i słuchać. Zadaniem rodzica jest zachęcanie dziecka do mówienia, wyrażania własnych myśli, opinii, opowiadania, zadawania pytań… 30% to wynik, który można z łatwością poprawić. Oczywiście jest to statystyczna średnia. Niektóre dzieci mówią więcej, inne mniej, idealnie byłoby więc podniesienie aktywności dziecka w rozmowie u mniej gadatliwych pociech.
Praktyczne rozwiązanie – aktywne słuchanie
W tym celu polecam Wam praktyczną metodę aktywnego słuchania. Polega ona na zachęcania dziecka do mówienia poprzez zadawanie mu pytań i reiteracje jego wypowiedzi. Przynosi dwie bardzo ważne korzyści. Z jednej strony stymuluje dziecko do mówienia, co w naszym wypadku, w kontekście wzmacniania języka mniejszościowego, jest bardzo pożądane. Z drugiej strony pomaga rodzicowi we wzmocnieniu kontaktu z nim i uzyskania dodatkowych informacji o tym, co w danej chwili najbardziej je zajmuje i interesuje. Zachęcam do używanie metody aktywnego słuchania, artykuł pod linkiem wyjaśnia w szczegółowy sposób, w jaki sposób ją stosować.
Tak ważna aktywność dziecka w rozmowach
Rozmowy, jakie prowadzimy z naszymi dziećmi, to nasz główny środek kontaktu z nimi. Abstrahując od języka, to właśnie one budują naszą rodzinną relację, sprawiają, że bliżej się poznajemy i stajemy się sobie bliscy. Dlatego aktywność dziecka w rozmowach jest tak ważna. To także znak dla dziecka, że się nim interesujemy, bo to, co pragnie nam przekazać, ma dla nas znaczenie. Tym samym podnosimy jego poczucie własnej wartości. A oprócz tego… nie wiem, jak dla Was, ale dla mnie to niezwykle przyjemne momenty, jedne z najprzyjemniejszych, więc jeśli można zwiększyć ich ilość (i jakość), to jestem jak najbardziej ZA.
*Źródło: Barbara Abdelilah-Bauer „Guide à l’usage des parents d’enfants bilingues”, Editions La Découverte, Paris, 2012
A jak u Was przebiegają rozmowy z dziećmi? Kto więcej mówi? O czym? Jeżeli mielibyście ochotę podzielić się z nami Waszymi refleksjami na ten temat, serdecznie Was do tego zapraszam, poniżej w komentarzach artykułu.
Nie mam dziecka a z partnerem rozmawiam po polsku, mimo że obydwoje doskonale znamy języki obce.
Mam znajomą która jest polką i mąż polak ale mieszkają zagranicą. Mówia do dzieci tylko w języku państwa w którym przebywają.
Dodatkowo mają opiekunkę, która mówi w jeszcze innym języKU. Dzieci wszytko rozumieją i mówią w tych językach.
Czy to znaczy, że dziecko nie mówi po polsku? Pozdrawiam serdecznie!
Ja z kolei czasami zastanawiam się,jak ZMNIEJSZYĆ aktywność dziecka w rozmowie – bo niekiedy do słowa nie mogę dojść 😉
Tak, z gadatliwymi dziećmi nie ma potrzeby zmniejszania ich aktywności w rozmowie. Takie dzieci mają na ogół utkwioną naukę języków, bo tak bardzo pragną się porozumieć z innymi☺. Pozdrawiam serdecznie!
Nie mam dzieci ale myślę że można dziecko zachęcić przez kreatywność.
Pomysłowość, kreatywność na pewno się przydają w zachęcaniu dzieci do mówienia☺. Pozdrawiam serdecznie!
Nie mam dziecka ale moja siostra aktywna w rozmowie jest wtedy gdy ma iść spać
Znalazła skuteczny sposób, żeby opóźnić moment zasypiania? ☺ Pozdrawiam serdecznie!
Zgadzam się z Tobą, aktywne słuchanie, zachęca dziecko do rozmów z rodzicem/drugą osobą i pozwala mu w tej sposób rozwijać język 🙂
Dziękuję, to wspaniała metoda na pogłębienie więzi z dzieckiem i wzmocnić aktywność dziecka w rozmowach☺. Pozdrawiam serdecznie!
Czasem to jest tak, że dziecko dłuuugo nie mówi, ale jak zacznie to chce się, żeby już przestało. Myślę, że Twoje sposoby do zachęcania dzieci do rozmowy są bardzo przydatne – nie tylko dla dzieci dwujęzycznych, ale też dla tych, których nie dotyczy problem, o którym wspomniałam na początku komentarza 🙂
Dziękuję, cieszę się, że moje wskazówki mogą się przydać, w jaki sposób wzmocnić aktywność dziecka w rozmowach ☺. Pozdrawiam serdecznie!
Za dwa tygodnie termin porodu więc bardzo lubie wszystkie takie „dzieciowe” tematy :). Na pewno tu wrócę.
Cieszę się! Podwójnie! I zapraszam ☺. Pozdrawiam serdecznie!
Dzieci trzeba słuchać i dać im się do końca wypowiedzieć 🙂 nawet jak bardzo często trwa to dosyć długo hehe
Tak, tak ☺. Także dlatego, żeby wiedziały, żeby są dla nas ważne, bo to, co chcą nam powiedzieć, nas interesuje☺. Pozdrawiam serdecznie!
Dokładnie tak!
Mnie najbardziej interesuje, co się działo w przedszkolu, ale tego jakoś od nich wyciągnąć nie mogę :/ hehe
W takim razie polecam metodę aktywnego słuchania☺. Pozdrawiam serdecznie!
Proszę o wpis jak zmniejszyć aktywność w rozmowach. Marzę o tym, żeby moje dziecko choć przez 10 minut nie mówiło:)
Zapisać do obcojęzycznej szkoły? ☺ Pozdrawiam serdecznie!
Przydałoby się to wielu rodzicom, moim też. Do dziś moja dyskusja przebiega krótko i zwięźle. Nie lubię za dużo gadać, bo po prostu nie jestem do tego przyzwyczajony.
Rozmowa z dziećmi dla wielu rodziców jest trudnością. Tak jakby nie potrafili znaleźć odpowiedniej „fali” do porozumiewania się. Na szczęście to można wypracować, jeżeli tylko rodzice tego pragną. Pozdrawiam serdecznie!