Rowerowa wyprawa po Afryce
W kilka zdaniach: książka opowiada o przygodach Kazimierza Nowaka (tytułowego Kazika) podczas jego rowerowej podroży po Afryce w pierwszej połowie lat trzydziestych dwudziestego wieku. Trwała ona około pięciu lat i była okazją do wielu przygód i niesamowitych spotkań zarówno z mieszkańcami, jak i z afrykańską przyrodą. Tak więc „Afryka Kazika” to przede wszystkim opowieść o Afryce. Ale nie Afryce, którą znamy z dzisiejszych reportaży telewizyjnych i która wywołuje u wielu z nas (na pewno u mnie) dość ambiwalentne uczucia. To opowieść o Afryce jako fascynującym kontynencie, dostarczającym podróżnikom niesamowitych wrażeń. Sam na sam z dzikimi zwierzętami, odkrywanie dziewiczej puszczy, walka z żywiołami. Ale także wzruszających spotkań z ludźmi wyznającymi wspaniałe wartości: gościnność, bezinteresowną pomoc, otwartość na innych… Ile razy Kazik potrzebuje wsparcia, zawsze pojawia się ktoś, kto gotowy jest mu pomóc, niczego w zamian nie oczekując. Nie wiem, czy ta Afryka wciąż istnieje, chciałabym w to wierzyć, w każdym razie podobno kiedyś istniała.![](https://bilingual-kid.com/wp-content/uploads/2020/04/Afryka_Kazika.jpg)
![](https://bilingual-kid.com/wp-content/uploads/2020/04/Afryka_Kazika2.jpg)
![](https://bilingual-kid.com/wp-content/uploads/2020/04/Afryka_Kazika3.jpg)
Wszechobecna przyroda
„Afryka Kazika” to również opowieść o przyrodzie i o relacji, jaką człowiek może z nią nawiązać. Przyroda jest tu dużo więcej nie tylko tłem do przygód Kazika. Jest ona, według mnie, pierwszoplanowym bohaterem utworu. Przeprawa przez dżunglę, przez rzekę, przez pustynię, spotkanie z lwem, wężem, gepardem, ale także sposób, w jaki mieszkańcy Afryki nauczyli się współżyć z przyrodą… Dzięki temu stała się ona ich sprzymierzeńcem, potwierdzają jej wszechobecność w utworze. Nie wiem, czy można mówić w tym wypadku o opowieści ekologicznej… Na pewno jednak „ Afryka Kazika” ukazuje nie tylko znaczenie przyrody dla ludzi i ich życiowej równowagi, ale także szacunek, jakim ją oni obdarzają.Piękna lekcja życia
Lektura „Afryki Kazika” była dla nas bez wątpienia pasjonującą podróżą w przeszłość, której elementów (prawdopodobnie) nigdy nie zaznamy w naszym życiu. Przeszłością bez elektroniki, bez pośpiechu, bez konkretnych i wykalkulowanych celów. Bez sztucznych potrzeb, ale z prostymi przyjemnościami: ugaszeniem pragnienia po podróży, napełnieniem żołądka, spokojną nocą w namiocie, spotkaniem z nowymi osobami… Dla naszych dzieci (podobnie jak dla nas samych) jest to piękna lekcja życia, która proponuje inne spojrzenie na to, co jest naprawdę ważne.![](https://bilingual-kid.com/wp-content/uploads/2020/04/Dziadek_i_niedzwiadek.jpg)
![](https://bilingual-kid.com/wp-content/uploads/2020/04/Dziadek_i_niedzwiadek2.jpg)
![](https://bilingual-kid.com/wp-content/uploads/2020/04/Dziadek_i_niedzwiadek3.jpg)
Wprowadzenie do literatury faktu
„Afryka Kazika”, podobnie jak „Dziadek i Niedźwiadek” są oparte na faktach. Świadomość, że wydarzyły się one naprawdę, dodają im pewnej pedagogicznej wartości. Pozwalają bowiem dziecku wyobrazić sobie, jak kiedyś wyglądało życie ludzie, i to w dość specyficznych sytuacjach. Zamieszczone w książkach mapy pokazujące trasę bohaterów dodają wiarygodności opisywanym przygodom. Uważam, że są wspaniałym wprowadzeniem dzieci w świat reportażu, który także kryje drogocenne skarby, w tym także w polskiej wersji. (Na książki Ryszarda Kapuścińskiego także przyjdzie czas…)
„Dziadek i Niedźwiadek”, czyli polskie zmagania na froncie
Na zakończenie chciałam napisać kilka słów na temat wspomnianej już pozycji „Dziadek i Niedźwiadek”. Podobnie jak z „Afryką Kazika” również z zapartym tchem śledziliśmy z Jaśkiem przygody Miśka Wojtka i jego przyjaciół. Wędrowali oni z Rosji do Włoch podczas drugiej wojny światowej, przez Persję, Irak i Egipt.
Łukasz Wierzbicki bardzo przystępnie opisuje codzienne życie żołnierzy na froncie. Zyskują one na atrakcji w oczach dzieci, dzięki obecności Miśka Wojtka i jego, czasem zabawnym, czasem niebezpiecznym, przygodom. Z łatwością przywiązujemy się do wesołego Niedźwiadka. Szybko zapominamy nawet, że nie jest on człowiekiem… Myślę, że lektura „Dziadka i Niedźwiadka” to wspaniały sposób na przybliżenie dzieciom ważnej części polskiej historii. Szczególnie polskim dzieciom wychowywanym za granicą. Nie zapominając o spektakularnej bitwie o Monte Cassino, która długo stanowiła (a może wciąż stanowi?) dumę Polaków, i o której pieśń „Czerwone maki na Monte Cassino” towarzyszyła nam podczas lektury.
Wkrótce „Machiną przez Chiny”?
Jestem bardzo ciekawa dalszej twórczości Łukasza Wierzbickiego. Z niecierpliwością czekam, aż zagłębimy się w „Machiną przez Chiny”. Nie tylko dla Jaśka, ale także dla mnie i dla mojej własnej przyjemności. Może dlatego, że w pewien sposób przypominają mi momenty spędzone nad reportażami Ryszarda Kapuścińskiego, Hanny Krall, Mariusza Szczygła… Ale to już zupełnie inna historia.
PS Podobno w oparciu o „Afrykę Kazika” powstał także komiks i gra planszowa. Na pewno są to ciekawe dodatki, żeby kontynuować z dziećmi wyprawę po Afryce.
Jeżeli zainteresowała Was książka „Afryka Kazika”, „Dziadek i Niedźwiadek” albo „Machiną przez Chiny” znajdziecie je w internetowej księgarni „Czytam i mówię po polsku”. Podobnie jak wiele innych wartościowych polskich książek. A także ciekawe pozycje przygotowane specjalnie dla dzieci uczących się języka polskiego jako języka mniejszościowego. Gorąco polecam! I serdecznie dziękuję księgarni za „Afrykę Kazika”!
Czy czytaliście „Afrykę Kazika” albo inne książki Łukasza Wierzbickiego? A może macie do polecenia jeszcze inne polskie pozycje oparte na faktach (dla dzieci)? Podzielcie się nimi z nami w komentarzach pod tekstem.
Afryka Kazika zaliczona. Co prawda w formie audiobooka, ale naprawdę warto. Zgadzam się ze wszystkim co zostało tu napisane.
Dziękuję! To potwierdza, że „Afryka Kazika” Łukasza Wierzbickiego jest także świetną lekturą dla starszych☺. Pozdrawiam serdecznie!
O wow! Wydają się to wręcz obowiązkowe pozycje dla dzieci! 🙂 Świetnie, że można znaleźć takie książki wśród propozycji dla najmłodszych. 😉 Nie dość, że podjęcie ważnego tematu, to z tego co opisujesz w bardzo udany i przystępny sposób zostało to przedstawione. 😉
Tak, „Afryka Kazika” to wspaniała książka! Gorąco polecam! Pozdrawiam serdecznie!
Afryka to może nie, ale również sięgnęłabym po Chiny – wręcz już czekam aż pokażesz tę część u siebie!: )
Na Chiny też przyjdzie czas. A Afryka u Kazika to nie jest ta dzisiejsza, tylko dawna, trochę wyidealizowana☺. Pozdrawiam serdecznie!