Ellen Bialystok jest psychologiem i profesorem na Uniwersytecie York w Toronto. Specjalizuje się w rozwoju poznawczym i językowym u dzieci. Prowadzi badania nad dwujęzycznością, szczególnie w kontekście pojawienie siew Kanadzie imigrantów używających w domu innych języków niż języki oficjalne (angielski i francuski).
Tematy badań Ellen Bialystok
Podczas ponad czterdziestu lat kariery naukowej (zrobiła doktorat w 1978), Ellen Bialystok szuka odpowiedzi na następujące kwestie:
– W jaki sposób nauka języka odbywa u dzieci, które uczą się jednocześnie dwóch języków? A u dzieci, które zaczynają naukę drugiego języka dopiero po opanowaniu pierwszego? Czy są one porównywalne? A ich tempa nauki?
– W jaki sposób uczą się pisać i czytać dzieci dwujęzyczne? Szczególnie jeśli nauka pisania i czytania odbywa się w innym języku niż język używany w domu.
– Jeśli nauka w szkole odbywa się w języku, który dzieci znają gorzej (bo nie jest językiem używanym w domu)? Czy ma to konsekwencje na rozwój poznawczy dziecka? A na jego zdolności do przyswajania nowych konceptów i wykonywania obliczeń matematycznych?
Główne wyniki badań : Słownictwo, czytanie i pisanie
– Ogólne umiejętności językowe: słownictwo dzieci dwujęzycznych jest słabiej rozwinięte w obydwu językach niż słownictwo dzieci jednojęzycznych w języku, którym władają. Natomiast zrozumienie struktury językowej jest co najmniej tak samo dobre, a często lepsze, niż u dzieci jednojęzycznych. Struktura ta zwana jest świadomością metalingwistyczną.
– Nabycie umiejętności czytania i pisania u tych dzieci zależy od związku między dwoma językami i od poziomu znajomości drugiego języka. Dzieci, które uczą się czytać w obu językach mających ten sam system pisma (np. angielski i francuski), dokonują szybszych postępów w nauce czytania. Jeżeli używane przez nie języki mają różnych systemów pisma (np. angielski i chiński), nie wykazują one różnicy w stosunku do dzieci jednojęzycznych. Dzieci dwujęzyczne, które robią większe postępy w nauce czytania, znają oba języki na porównywalnym poziomie.
Rozwiązywanie problemów
– W stosunku do dzieci jednojęzycznych o podobnych charakterystykach, dzieci dwujęzyczne (4-8 lat) mają dużą przewagę w rozwiązywaniu problemów. Chodzi o problemy wymagające skupienia na konkretnych aspektach wydarzeń lub przedmiotów i odwrócenia uwagi od elementów wprowadzających w błąd. Nawet jeśli te ostatnie są fundamentalne w danej sytuacji. (Odsyłam do przykładu kolorów przedstawionego w artykule „Intelektualne korzyści płynące z dwujęzyczności”). Te umiejętności nie ograniczają się jedynie do języka, ale obejmują różne zadania niewerbalne wymagające kontroli uwagi i selektywności podczas rozwiązywania problemów. (Na przykład: tworzenie kategorii pojęciowych, dostrzeganie w liczbach innych cech niż cechy liczbowe i zrozumienie różnicy między wyglądem a funkcjonalną rzeczywistością przedmiotu wprowadzającego w błąd). Różnice te utrzymują się przez całe życie, przynosząc korzyści poznawcze osobom dwujęzycznym w każdym wieku. Co więcej, zapewniają one swego rodzaju „rezerwę poznawczą”. Pozwala im ona funkcjonować w pełnej autonomii także we wczesnych stadiach demencji (średnio przez 4 lata).
Badania Ellen Bialystok stanowią ważny wkład do znajomości zjawiska dwujęzyczności. Potwierdzają one jego pozytywny wpływ na rozwój poznawczy i językowy dzieci i na zwiększone umiejętności czytania i pisania. (W przypadku języków z tym samym systemem pisma.) Jednocześnie, udowadniają jego związek z rozwojem ogólnych procesów wykonawczych wymagających uwagi i koncentracji.
Jeżeli mielibyście ochotę podzielić się z nami Waszymi refleksjami na ten temat, serdecznie Was do tego zapraszam.
Dziękuję za udostepnienie ciekawych wyników badań. To prawda, że często nie mam czasu, żeby poszperać w Internecie, czy w książkach. Tak więc nasze dzieci zyskują więcej niż myślałam, dzięki temu, że mówią po polsku, cool!
Dziękuję Ewelino, cieszę się, że artykuł Cię zainteresował! Pozdrawiam! Anna
A co z dziećmi, które uczą się równocześnie 4 języków? Mieszkamy w Luxemburg i moja córka ma w domu 3 języki, a w szkole 4 -luxemburski. Ma dopiero 4 lata. Czasem się zastanawiam, czy to nie jest za dużo…
Jezeli sa one przekazywane w naturalny sposob i obecnosc kazdego nich ma dla dziecka sens, nie ma powodu do zmartwien. Dziecko samo wybierze, ktorymi jezykami chce mowic, a jego mozg bez trudnosci sobie z nimi poradzi. Pozdrawiam serdecznie!