Często mówi się, że dzieci uczące się od maleńkiego kilku języków, zaczynają mówić później niż dzieci ewoluujące w otoczeniu jednojęzycznym. Z doświadczenia wiemy, że każde dziecko rozwija się według własnego rytmu. Jedne zaczynają mówić wcześniej. Inne są sprawniejsze fizycznie i chodzą, zanim jeszcze ich rówieśnicy osiągną ten sam poziom ruchowy. Dlatego właśnie specjaliści przestrzegają przed porównywaniem umiejętności małych dzieci i ponaglaniem ich. Odnosi się to zarówno do rozwoju językowego, zręcznościowego, jak i fizycznego.
Nauka mówienia
Niektóre dzieci zaczynają mówić w wieku dwóch lat (tworzyć proste zdania)
Proces nauki dwóch języków równocześnie
Dziecko wychowywane w dwujęzycznym środowisku uczy się jednocześnie dwóch języków. Nabywa więc słownictwo i struktury w obydwu językach w proporcji, w jakiej są one używane w jego obecności. Jeżeli dziecko spędza 50% aktywnego czasu (w którym nie śpi) w języku angielskim i drugie 50% w polskim, jego słownictwo rozwija się w tej samej proporcji. Jeżeli dziecko zna 100 słów po angielsku i 100 po polsku, to jego zasób słów wynosi 200 słów. Mimo że w każdym z języków zna ich tylko połowę. W porównaniu do dziecka jednojęzycznego (polskiego) uczącego się mówić w tym samym czasie i tempie, ilość znanych słów będzie taka sama. Dziecko jednojęzyczne zna ich 200 (czyli dwa razy więcej słów po polsku), a dwujęzyczne zna po polsku jedynie 100 słów. Oznacza to, że potrzebuje ono więcej czasu, żeby nabyć tę samą ilość słów w języku polskim co dziecko jednojęzyczne.
Rola osobowości dziecka
Ale na tym nie koniec. Jest jeszcze kwestia osobowości dzieci, o której nie powinno się zapominać. Niektóre dzieci zaczynają mówić dopiero, kiedy dobrze opanują język. Inne mówią, jak tylko mają wystarczający zasób słów, żeby móc porozumieć się z otaczającymi je osobami. Odsyłam Was do artykułu o strategiach dzieci „Strategie używania drugiego języka u dzieci dwujęzycznych”. Wyjaśniam w nim, w jaki sposób osobowość dziecka wpływa na jego komunikowanie się w znanych mu językach.
A jak to było z Waszymi dziećmi? Czy zaczęły mówić później niż ich jednojęzyczni rówieśnicy? Mój syn zaczął mówić dość wcześnie, natomiast wcale nie chciało mu się chodzić… Postawił pierwsze samodzielne kroki, dopiero gdy miał 18 miesięcy. Jeżeli mielibyście ochotę podzielić się z nami Waszymi refleksjami na ten temat, serdecznie Was do tego zapraszam, poniżej w komentarzach artykułu.
Dzien dobry! Z zainteresowaniem czytam Pani wpisy na blogu. Pisze, gdyż chciałabym sprostować to, co napisała Pani o rozwoju mowy dzieci, gdyż myślę, że wielu rodziców wprowadzi to w błąd. „Niektóre dzieci zaczynają mówić w wieku dwóch lat, inne później, ale dopiero około 5 roku życia ich umiejętności powinny być porownywalne”. Według norm rozwojowej (która jest taka sama dla chłopców i dziewczynek, dzieci jedno- i dwujezycznych, bo jest ZAKRESEM) prawidłowo rozwijające się dziecko wypowiada swoje pierwsze słowa między 10 a 18 miesiącem życia. Dwulatek mówi minimum 50 słów i zaczyna łączyć dwa slowa w jednej wypowiedzi. Górna granica normy dla dwulatka to ponad 200 słów i posługiwanie się zdaniami. Bardzo proszę o sprostowanie. Jako logopeda walczę z błędnym przekonaniami rodziców, aby nie przynosiły one krzywdy dzieciom. Pozdrawiam. Kamila
Witam Kamilo i bardzo dziękuję za uwagę!
Oczywiście, od razu sprostowuję: kiedy pisałam o „mówieniu”, nie miałam na myśli skomplikowanych wielowyrazowych zdań, ale pierwsze wypowiedzi dziecka.
U dwulatków są to na ogół dwuwyrazowe zdania, które ułatwiają rodzicom kontakt z dzieckiem (stąd mówi się potocznie, że „dziecko zaczyna mówić”).
Jeszcze raz dziękuję za czujność, zachęcam do lektury i dalszych komentarzy!
Pozdrawiam! Anna