Proponuję Wam dzisiaj nieco nietypowy wpis. Tak, dalszym ciągu wsparcie w dwujęzycznym wychowaniu. Niektórym na pewno skojarzy się z „autopromocją”, dlatego przez długi czas opierałam się potrzebie napisania go. Jednak sądząc z ilości wiadomości, które od Was regularnie dostaję, na pewno okaże się przydatny dla osób zadających sobie pytanie, co im przyniesie zewnętrzne wsparcie w przekazywaniu języka mniejszościowego. Oto odpowiedzi 🙂 .
Plan działania, żeby dojść do celu
Jeśli od jakiegoś czasu borykamy się z trudnościami i nasze dotychczasowe działania nie przynoszą oczekiwanych efektów, należy zmienić strategię. Dotyczy to każdej dziedziny życia: brak pożądanych rezultatów oznacza, że warto spróbować czegoś innego, żeby je osiągnąć.
Wsparcie, które proponuję wielojęzycznym rodzinom, składa się, między innymi, z zajęć i ćwiczeń do wykonania z dziećmi. Jest to więc nowe spojrzenie na problematykę, które sprawdziło się u rodzin, z którymi do tej pory pracowałam. Często powtarzam: nie chodzi o to, żeby zrobić lepiej, ale inaczej. Warto skorzystać z doświadczenia innych, żeby zaoszczędzić czas, energię i frustrację.
Motywacja, żeby działać
Większość Mam, z którymi pracuję, czuje się osamotniona w codziennym przekazywaniu dzieciom języka mniejszościowego (np. polskiego). Niektóre z nich rezygnują po kilku miesiącach, na ogół, kiedy dziecko idzie do żłobka lub później przedszkola. Inne kontynuują mówienie w swoim ojczystym języku, mimo że dziecko odpowiada w języku otoczenia. Często brakuje im wsparcia ze strony rodziny: dla taty dzieci język mniejszościowy nie ma większego znaczenia, dla jego rodziny ma jeszcze mniejsze. Jedynym oparciem jest rodzina w kraju (w Polsce), z którą jednak kontakt jest ograniczony, szczególnie w ostatnich latach.
A motywacja do działania przypomina ognisko: trzeba dodawać drewna (lub innej materii), żeby podtrzymać ogień. Niektórzy potrafią samemu podtrzymywać motywację i entuzjazm wobec trudnych projektów, inni potrzebują wsparcia. Wysłuchania, podzielenia się wątpliwościami, zadania pytań, zapewnienia, że się uda. Bo się uda, jeśli o tym zadecydujemy. Jeśli innym się udało, dlaczego nam miałoby się nie udać? Nie ma do tego powodów.
Efekty, żeby dziecko mówiło po polsku
Od czego zależy sukces? Od wcielenia w życie odpowiednich środków z przekonaniem, że okażą się skuteczne. Wsparcie, które proponuję wielojęzycznym rodzinom, zapewnia te dwa elementy. Jednocześnie, co może wydać się nieco paradoksalne, potrzebna jest początkowa motywacja, żeby przystąpić do programu. A ona zależy jedynie od rodzica. Motywacja, żeby zacząć. Następnie efekty pojawiają się dość szybko, jeżeli rodzic postępuje za moimi wskazówkami. Można jest porównać do pracy domowej: oto lista zadań do wykonania przez kolejne dwa miesiące. Nie chodzi o zrobienie wszystkiego dokładnie co do joty, każdy rodzic dostosowuje zajęcia do swojego kontekstu.
Dużo więcej niż wsparcie
Najbardziej magiczne jest dla mnie to, kiedy przystąpienie do programu wsparcia wpływa momentalnie na stosunek rodzica do dziecka, do języka, do odbioru własnej tożsamości, co odczuwalne jest w zachowaniu dziecka. Często nie doceniamy, jak wielkie znaczenie może mieć zmiana postawy rodzica na relację dziecka z językiem mniejszościowym. Bardzo ciekawe zjawisko, które dotyczy wielu dziedzin życia. Przestałam zmuszać dziecko do jedzenia? Koniec z konfliktami przy stole. Pochwaliłam dziecko za osiągnięcia z matematyki? Z następnego sprawdzianu dostało lepszą ocenę niż zazwyczaj. To oczywiście nie jest takie proste, ale mechanizm jest podobny. Uwierzyłam, że dojdę do celu? Przez kolejne dwa tygodnie przybliżyłam się do niego bardziej niż przez ostatni rok. Zapewniam Was, że coś w tym jest.
Jeśli jeszcze się wahasz albo nie wiesz, w jaki sposób zabrać się do wprowadzenia języka polskiego w codzienne życie Twojego dziecka, porozmawiajmy o tym. Wyślij mi wiadomość na anna(at) bilingual-kid.com i zobaczymy, w jaki sposób mogę Ci pomóc.
Jeśli powyższy artykuł zainspirował Was do refleksji, podzielcie się nią z nami w komentarzach 🙂 .
Podziwiam Twoje zaangażowanie, które nie słabnie nawet na chwilę. Życzę Tobie oraz osobom, które wspierasz wszystkiego najlepszego.
zawsze polecam Twojego bloga znajomym, którzy mieszkają w Anglii, mam nadzieję, że chociaż część z nich skorzysta z Twojej wiedzy i doświadczenia 🙂
To prawda, wiele mechanizmów nie jest prostych, jak na pierwszy rzut oka się wydaje, ale warto się nimi posiłkować, sprawdzać jak działają, a przy tym szukać własnych sposobów.